pss cz.1

7
-anon lv. 0
-generalnie nic nie mówisz,więc co tu dużo mówić
-anon lv.5/12 (czytaj-pięć dwunastych)
-gugu agag gega guaga gagagu
-ggugga
-ta jebana kurwa cie wystraszyła
-płacz
- kurwa opiekunka przystawia ci szmatę do mordy i musisz siedzieć cicho
- i tak przez jebane 255 dni w roku
-anon lv. 2.0
-mówisz nawet dobrze
-dziś twoje urodziny
-przynajmniej niema tej głupiej opiekunki co cie biła jak ją podpierdoliłeś że piła alko
-a mogła cie poczęstować to wszystko inaczej by się potoczyło
-przychodzą goście
-babcia, dziadek, wujek , ciotka, i wujek k-l-e-r-y-k. Trudne słowo chyba jakiś gej
-coś ma w rękach
-to się rusza
- O GUCHWA
-to pies
-daje ci go
-taki mały husky
-dajesz mu na imię łatek
-lubisz łatka
- w sobotę (na szczęście tata był w domu i tej jędzy nie było)
-robisz razem z ojcem budę dla łatka
-taką drewno-kartonową bo będzie w domu
-jarasz się jak mużyn w oponie
-zaraz.
-skąd wiesz jak pali się mużyn???
- aaa no tak wujek ci pokazywał na sdasiitku
-pokazujesz budę łatkowi
-on jara się jak ci chrześcijanie w klatkach co ich to Isis kopci
-włazi
-siedzi tam przez cały wieczór
-anon lv. 2,11
- jest ta pseudo opiekunka
-znów cię bije
-słyszysz jej krzyk
-ale taki inny jakby z bólu
-to łatek ją upierdzielił w nogę
-gówniara miota się jak opętany teletubiś
-nawet nie wiedziałeś że łatek ma tyle siły
-przychodzi mama
-pyta się o co chodzi
-męda drze się że mamy psa ze wścieklizną
-mama patrzy na łątka
-o kulwa może być źle
-łapiesz łatka i opowiadasz wszystko
-o jej biciu od początku waszych nędznych spotkań ,o łatku
-zasrany nożownik(tak groziła ci nożem) świetnie się wywiązuje z twoich oskarżeń
-nawet mówi że dostałeś po dupie bo podpijałeś alko
-mama ma mętlik w głowie
-przypominasz sobie coś
-pokazujesz mamie plecy i nogi
-całe posiniaczone
-mówisz kto to zrobił
-wyprzedasz pytanie rodzicielki mówiąc że opiekunka cię myła i kazywała ci nić nie mówić bo będziesz miał przesrane
-ta baba próbuje cię udeżyć
-mama krzyczy wystraszona
-baba krzyczy z bólu
- łatek warczy
- ty się śmiejesz bo łatek użarł ją w drugą nogę
- nawet ta babka w Niemczech co w ’90 ją 3 diabły opętały tak się nie miotała jak ona
-mama woła łatka
-łatek puszcza ją dopiero po twojej prośbie
-ta opiekunka uderza cię w głowę
- ty uderzasz ją w brzuch
- ona uderza cię znowu
- aż ci się we łbie zakręciło
- tatuś który zaraz po wejściu zobaczył jak po twoim nieudolnym udzierżeniu dostajesz w twarz bez pytania podchodzi i zapodaje jej sietpowego
-przez noszenie ciebie nabrał większej krzepy
-opiekunka złożyła się jak żelka haribo
- nie lubisz żelek
-na final hita zasadzasz jej tym razem udanego kopa w śledzionę że aż zaczęła jęczeć
- tata mówi że już dosyć zostawia ją i dzwoni na policję
- o matko
-tera to będzie inna
- sąd, kurator ,psycholog
-psychologa obawiasz się najbardziej
-anon lv.2.12
-zaniedługo będziesz miał 3 lata
- dzwonek do drzwi
-jakiś pan
- ogólnie odwalony w garniak i tp.
-mówi że jest psychologiem i przyszedł do ciebie
- to nieźle
-wita się z tobą
-mówi że ma na imię Mariusz ale ty możesz mu mówić Marek
-mówisz mu Panie Mariuszu
-śmieje się
-coś tam gadacie
-i tak leci bez tej głupiej jak but baby
-anon lv. 15
-orzesz kurwa ale licznik wyjebało
-wsunie nic się nie działo przez 12 lat
-dociera to do ciebie
-czas coś odpierdolić dla beki
-pomysłów: Brak
-A zatem czas zakończyć tę pastę
CZ. 2 JUŻ WKRÓTCE A W NIEJ:
*JESZCZE WIĘCEJ ROZPIERDOLU
Ps. Pragnę zauważyć że passta powstała ze względów humorystycznych. NIGDY NIE MIAŁEM OPIEKUNKI. Wszystkie dane są fałszywe.
0.031339883804321