Konie

5
Konie to podzwierzęta. Po tak pesymistycznym i agresywnym wstępie, zacznę od czegoś pozytywnego, a więc wymienienia plusów koni.
- Można z nich zrobić konine
No i to by było kurwa na tyle, te jebane kupy mięsa i gówna nie mają żadnych innych pozytywnych cech, więc przejdźmy do minusów.
-Konie śmierdzą, tu nie będę się rozpisywał, bo wiąże się to bezpośrednio z kolejnym punktem
-Srają wszędzie gdzie tylko popadnie, nosz kurwa czy nie mogą jak każde inne udomowione zwierze znaleźć sobie ustronnego miejsca do wypróżniania się? Oczywiście że nie bo te jebane podzwierzęta są na to za tępe, więc po prostu idą i srają, cały wybieg, cała stajnia i tereny w pobliżu ujebane końskimi fekaliami. Często z kolegami chodzę po takim lesie, koło stadniny , kurwa jeszcze z kilometr do owego lasu a już wyraźnie czuć odór końskiego gówna...
-Konia nie obchodzi, nie ważne jak drogą karmę im kupujesz, jak bardzo je kochasz i jak się o nie troszczysz, te skurwysyny i tak mają na ciebie wyjebane, choć właściwie to nie, bo to nie jest tak, że ich nie obchodzisz, one cię nienawidzą i przy pierwszej lepszej okazji zajebały by cię na miejscu.
Może to brzmieć jak pierdolenie oszołoma więc teraz, powyższe punkty pokaże na przykładzie.
Koń VS Pies
Koń: Sra gdzie popadnie.
Pies: Wypróżnia się tylko w krzakach, lub gdzieś na uboczu, tak aby nie przeszkadzać. Gdyby mógł korzystał by z toalety.
Koń: Jebie na parę kilometrów, a teraz fun fact, wiecie dlaczego w XXIw. wciąż istnieje policja konna? Otóż te jebane kupy mięcha tak śmierdzą, że ich odór jest wyczuwalny z ponad 3 kilometrów, co zniechęca potencjalnych przestępców informując ich o tym, że w pobliżu jest policja tzw. działanie prewencyjne.
Pies: Pachnie miłością i dobrą zabawą
Koń: Nie ważne co dla niego zrobisz, życzy ci śmierci
Pies: Raz na tydzień rzucisz mu miskę z karmą a on będzie ci wierny do końca życia i przy pierwszej lepszej okazji odda za ciebie życie bez zastanowienia.
Mógłbym szkalować te podzwierzęta jakimi są konie jeszcze długo, ale piwnica wzywa więc muszę kończyć.
Rzuce więc jeszcze na odchodne, wiecie co dopełnia spierdolenie koni? Nowobogackie, skurwysyńskie szczyle walące hehe konia do koni. Kurwa za pieniądze, które ich banańscy rodzice wydają na te ich lekcje jazdy można by wykarmić bezdomnego przez kilka lat, ale nie Jessica lubi koniki to wyjebujmy te 3000zł tygodniowo na jej lekcje, które oprócz chwilowej satysfakcji dadzą jej jedynie choroby kręgosłupa.
Nosz kurwa jak mie te konie wkurwiają.
0.042979001998901