Tak , wiem troszku czasu minęło , ale mi się nie chciało . tak więc :
"Nikt nie jest nieomylny i nie wie wszystkiego"
Tutaj zacznę od przydzielania dotacji dla przedsiębiorstw . Otóż skąd urzędnicy mogą wiedzieć , że ten konkretny przedsiębiorca nie jest oszustem , który przekupił miejscowych urzędników w celu uzyskania dotacji , a zaraz po jej otrzymaniu nagle nie zniknie ? Albo czy dana inwestycja będzie opłacalna, bądź chociażby tego , czy dane przedsiębiorstwo naprawdę potrzebuje tej dotacji , czy te pieniądze pójdą co najwyżej na premie dla pracowników ? a zwłaszcza że korupcja w Polsce jest na dość wysokim poziomie (14 miejsce w ue i 36 miejsce na świecie pod tym względem https://archiwum.businessinsider.com.pl/ue/najbardziej-skorumpowane-kraje-w-ue-i-na-swiecie/wbpwte ) . A tak w ogóle osoby , które mają takie pojęcie o gospodarce , że nie widzą nic złego w socjalistycznym systemie unii , oceniają czy dany projekt jest innowacyjny i czy ma przyszłość na wolnym rynku (czyli socjalista ocenia czy coś się sprawdzi w kapitalistycznym wolnym rynku.... taki trochę paradoks) . Poza tym niewiedza urzędników niejednokrotnie odbija się na środowisku naturalnym . Przykład ? Debilna ustawa o połowach ryb (http://orka.sejm.gov.pl/proc7.nsf/ustawy/2919_u.htm) . Cel szlachetny - Rybacy mogą złowić tylko określoną ilość ryb danego gatunku . Niby wszystko fajnie . Do czasu . Otóż po połowie rybacy przypływają do portu , i tu się okazuje złowili jakiś gatunek w za dużej ilości (rybacy zazwyczaj nie znają konkretnie gatunku , na który obecnie zarzucają sieć . to jest główny problem , bo podczas jednego sezonu można łowić kilka innych gatunków) , i muszą połowę wyrzucić do morza . tylko że kiedy kuter podpływa do lądu to ryby są już martwe , i kiedy rybacy ją wyrzucają , muszą wrócić na morze aby złowić innej ryby , bo muszą zarobić . wtedy może się okazać że złowili za dużo innego gatunku . i w ten sposób drożeją ryby a środowisko jest degradowane jeszcze bardziej . I dla tych którzy powiedzą że wychodzi nowa ustawa o połowach ryb - tak , ale o rybactwie śródlądowym , nie morskim.
Poza tym chciałbym jeszcze zaznaczyć , że pomimo mnóstwa protestów rybaków (zwłaszcza w uk) , ustawa ta weszła w życie . (możliwa że była ona w części odpowiedzialna za brexit) .


Poza tym chciałbym coś skorygować - przez moje lekkie zacofanie informacyjne w moim poprzednim poście napisałem o ustalaniu cen minimalnych przez rząd - otóż od dawna one praktycznie nie obowiązują , z powodu innego rozwiązania - skupywania nadmiaru zbóż itd. przez unię . Niby fajnie , wszystkie problemy które wtedy opisałem zostają rozwiązane (nie chce mi się tłumaczyć , ale rzeczywiście rozwiązuje to większość problemów rolników na temat rozwoju itd.) . czyli socjalizm bohatersko rozwiązał problem który sam stworzył . lecz jak to socjalizm ma w zwyczaju , na każdy naprawiony tworzy kolejny . I kiedy rolnicy mogą rozwijać się w najlepsze cierpią konsumenci. Ponieważ te nadmiary są skupywane ich pieniędzy , podczas gdy oni skupując inne dobre , wyraźnie dają im znać że więcej tego nie chcą . Poza tym , ceny produktów zbożowych nie idą w dół proporcjonalnie do ilości wyprodukowanego przez rolników zboża (tzn . ceny zboża idą w dół , jednak mogłyby być potencjalnie niższe) . dlaczego ? otóż w fabryce mąki (młyny chyba wyszły z użytku , jak nie to dajcie znać) kiedy wykupili wystarczającą ilość zboża na pokrycie zapotrzebowania , to mogą kupić nadmiar zboża u rolnika , jeśli ten takowy posiada . i oferują mu cenę taką , na jaką im pozwala budżet . i co ? rolnik odmawia , pomimo że byłaby to w tym przypadku jedyna firma , u której mógłby się pozbyć nadmiaru . ale właśnie - byłaby . ponieważ unia europejska kupi to od rolnika po wyższej cenie (cena interwencyjna jest ustalana na podstawie minimalnej cenie odnotowaną na rynku , i zawsze się stara by cena oferowana przez unię była atrakcyjniejsza ) . Rolnicy zyskują , nie hamuje to ich rozwoju . ale cierpią konsumenci .

W następnym temacie pomówię o dotacjach nieco szerzej