Taka fajna gierka jedna, halp

4
Dobra więc tak, wpadało się chyba na obcą planetę, dostawało się na początek pistolet czy coś. Do tego sama powierzchnia to był taki jakby labirynt albo system rowów, który dodatkowo mogliśmy rozwalić pistoletem. Były tam takie miejsca o większym wydrążeniu, gdzie chyba stały bazy. Gra dość stara, jeszcze tylko wspomnę, że widok był zza pleców postaci i to dość wysoko.
0.041243076324463