Jest taka jedna kasjerka w żabce. Zawsze miła, uśmiecha się. Tak się zastanawiałm czy może miałbym szansę, ale przypomniało mi się coś. Jak się okazuje to jej siostra chodziła ze mną do liceum. Ogólnie spoko dupa, wysportowana i zawsze dobrze się do mnie odnosiła. No i pamiętam taką jedną sytuację, jeszcze z osiemnastki kolegi, a teraz minęło od tego czasu prawie 10 lat. Zawsze był spoko kolesiem i byłem zdziwiony gdy mnie zaprosił na urodziny, bo jakoś nigdy się nie lubiliśmy. W ogóle to ta siostra obiektu mojego pożądania, czyli jego koleżanka mi kiedyś powiedziała, że ani ona ani jej siostra nie lubią facetów z krótkimi włosami, no a ja wtedy długie akurat miałem. On i jeszcze jego inny kolega mi mówili że fajne, spodoba się dupeczkom i zresztą ich koleżanka Nadia, która była koleżanką tej siostry dziewczyny która mi się podoba, to ona tak samo uważała, ale jakoś nie wiem jak zagadać, bo z kolei jej matka, w sensie tej lochy która mi się podoba, a zna jej kuzynkę, to ona mówi, że jej się takie włosy nie podobały. No i tak po latach sobie przypomniałem i nie wiem czy zagadać, ale wiem że ona (ta kasjerka która mi się podoba) zawsze się uśmiecha, a ja aż tak włosów nie skróciłem i ogólnie nie wiem co o niej myśleć. Podobno mówi takiej Krystynie xD w ogóle pojebana babka z mojej pracy, że ja ciacho jestem i tak dalej, ale ta Krystyna to też coś tam ze mną próbowała i zła jest, bo jej koleżanka z pracy Ania mnie nie lubi. No tak czy inaczej próbować czy nie?