Dzień dobry wszystkim,
Od wczoraj doskwiera mi nieprzyjemny ból ramienia i chciałbym zapytać czy ktoś miał podobny przypadek i jest w stanie coś podpowiedzieć.
Otóż jest to silny i nieprzyjemny ból ramienia zlokalizowany mniej-więcej w okolicy kości ramiennej, który narasta w miarę poruszania kończyną lub kontaktu obolałego miejsca z czymś innym, np. kołdrą. Pod wpływem bólu, cały organizm wydaje się być mocno podrażniony i „nerwowy”. A przynajmniej tak bym to określił, ponieważ nieprzerwanie czuję nieco szybszą pracę serca i uczucie przypominające silne „zdenerwowanie” w obrębie tułowia (zwłaszcza w dolnej części żeber). Narastający ból wysyła silnie drażniący sygnał do nóg, a zwłaszcza stóp, gdzie okresowo czuć również lekkie mrowienie i nadwrażliwość skóry. Celem jego usunięcia konieczne jest wykonanie kilku szybkich/nerwowych ruchów nogami (co dzieje się niemalże w sposób w pełni zautomatyzowany).
Miałem nadzieję, że sen okaże się właściwym wyborem, lecz… promieniujący ból uniemożliwił mi jakikolwiek sen. Zauważyłem za to kolejny symptom w postaci wyolbrzymionego odczuwania temperatury (pod kołdrą czułem lekko palące gorąco prowadzące do pocenia się. Po częściowym odkryciu się pojawiło się nieprzyjemne zimno (dosłownie jakby mróz) prowadzący do miejscowego napinania się mięśni).
Niestety jest niedziela, jutro dzień wolny od pracy, a nie mam leków przeciwbólowych.
Poniżej zdjęcia przypadkowej pani dla większej atencji.
