Z racji że już chyba rozkminilem wszystko co się dało odnośnie potencjału alarmu integry, czas na monitoring. 
Ogólnie trochę gówno mi sprzedali, ale do rzeczy : 
Mam monitoring oparty na bcs line, centrala to ogólnie porażka ale kamery nawet nawet, model BCS-L-TIP15FSR3-Ai1-G
Problem jest taki, że często są zaniki prądu, zresztą w razie włamania pierwsze co zrobią to wyrwa kable przyłączeniowe, stąd wziąłem i podpiąłem kamery pod switch z zasilaniem dla kamer i dopiero wtedy pod centralę, switch ma zasilanie awaryjne z UPS, internetu nie zakłóca bo starlink na dachu też podpięty pod ups, centrala jest w wiatrołapie i już widziałem sytuację że kogoś kusiło (nowe osiedle
Bliźniaków, w lesie) podejść i zobaczyć to brzęczyk centrali informujący o wykryciu człowieka w strefie (ivs używam, najlepsze moim zdaniem) skutecznie odstraszał gapiów. 
Problemem jest to, że przykładowo podczas zaniku prądu mimo że kamery są niezależnym bytem i mają włożone karty pamięci (IP) one same nie dają mi powiadomień na aplikacje bcs mimo ustawienia że tak ma być. Wiem, że ustawienia się synchronizują z centralą więc pewnego dnia ją zresetowałem i ustawiłem bezpośrednio na kamerach strefy i wykrywanie (lepsza precyzja, podkręciłem też bitrate itp) jak centrala pada to mimo że je mam w aplikacji i ustawione powiadamianie to nie działa. Softy najnowsze.