Cześć.

W dniu wczorajszym administrator strony zrobił wstawkę, gdzie pokrótce była opowiedziana historia kobiety, która będąc na hawajskiej wyspie o średnicy 40km zgubiła się w dżungli i odnalazła się po 17 dniach po szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej, link oraz owa wstawka poniżej:
https://jbzd.com.pl/obr/3506400/lymen

Admin w podsumowaniu napisał, że gdy ją znaleziono była "wygłodzona, ranna i z poparzeniami słonecznymi", więc ta część dzidowców, która wykazuje się nadzywaczjną frustracją w stosunku do kobiet ruszyła z lawinowym komentowaniem tego, co zrobiła. Okej, tylko nie dodał jeszcze jednej istotnej informacji: kobieta pierwszego dnia spadła ze skały, przez co złamała nogę, a w drugiej nodze skręciła kostkę, przez co musiała się czołgać (spójrzcie na jej stopy):

Nakład tych rzeczy spowodował, że musząc czołgać się po 100km2 jadła dzikie owoce i ćmy aby przeżyć, więc jak na kobietę nawet sobie poradziła. Podsumowując: to nie pierwszy raz, gdy przez niedopowiedzenia, lub kłamstwa dajecie się baitować jak małe, głupie płotki. I żeby nie było, to uważam, że kobiety są średnio "smaller and less inteligent" tak jak to ustaliła natura, ale sprawdzajacie czasem sobie wiarygodność informacji, zwłaszcza w przypadku tego typu informacji na tej stronie.

Adminie, Tobie to kotwica w plecy.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich, JestemRyba.