Duesenberg SSJ LaGrande Roadster [1936]

0
Numbers Built: 2
Aspiration: Centrifugal Supercharger
Power: 400 bhp
Gearbox: 3-Speed Manual
Drive: RWD
Top Speed: 257 km/h

Dzięki połączeniu bogatego dorobku sportowego marki Duesenberg oraz wizji jej właściciela Erretta Lobbana Corda, w 1928 na New York Auto Show pokazano Duesenberg Model J, który sam Cord określił mianem najlepszego amerykańskiego samochodu wszechczasów. Nawet dziś fani motoryzacji szczają po gaciach na każdą wzmiankę o pojazdach tej marki. Marki, która zaczęła wojowanie świata od zwycięstwa w Grand Prix Francji w 1921 - jako pierwszy i jedyny z resztą amerykański producent, któremu się to udało. 3 litrowy silnik, 8 cylindrów i hydrauliczne hamulce bębnowe stanowiły szczyt inżynierii. Jeszcze tego samego roku wypuszczono Model A dla plebsu, w którym zastosowano wiele rozwiązań prosto z rajdówki a sam Model A był pierwszym pojazdem przeznaczonym na drogi publiczne z wszystkimi hamulcami operowanymi hydraulicznie.
Samochody cywilne nie odniosły jednak sukcesu tak wielkiego jak rajdówki Duesenberga, a przynajmniej nie od razu. Bracia Duesenberg byli świetnymi projektantami i inżynierami ale biznesmeni z nich po chuju. Słaba sprzedaż zepchnęła ich firmę na skraj bankructwa i wtedy w 1926 wpada E. L. Cord, cały na biało, kupuje całą firmę i mówi Duesenbergom, żeby wypierdalać z Modelem A a sam Fred Duesenberg ma narysować nowy pojazd. Miał być w kurwę duży i nie do zajebania a w środku miało być wszystko.
Tak powstał Model J. Nowinki techniczne aż się przelewały z tego auta. Niby rama i półośki były prostymi konstrukcjami ale 6 belek poprzecznych zapewniało stabilność w każdych warunkach i to dla każdego typu nadwozia. Genialny system smarowania zapewniał dodatkowe smarowanie różnych elementów podwozia po przekroczeniu 100km/h. Samochód informował kierowcę o samym procesie, jak i potrzebie wymiany oleju, bądź złym stanie akumulatora.
Największy jednak ból dupy u konkurencji wywoływało 6.9 litra pod maską. 8 cylindrów, 32 zawory, podwójne paski rozrządu i 265 koni. Był to najbardziej zaawansowany silnik skonstruowany na amerykańskiej ziemi. Tak potężny, że czarnuchy nie mieli nawet jak w pełni przetestować a wszystkie ówczesne hamownie okazały się chuja warte.
Pomimo publicznego spuszczania się nad tym modelem, wyniki sprzedaży nie zadowalały. Mierzono w 500 sztuk, lecz nigdy tego nie osiągnięto. Samochód z racji ceny był popularny wśród bogaczy jak Gary Cooper, Clark Gable czy Greta Garbo a także wśród kilku par królewskich.
Dokonano kilku zmian w czasie trwania produkcji, ale większość została ta sama aż do zamknięcia fabryki w 1937. Najpierw wyjebano 4 biegową skrzynie, która nie potrafiła ogarnąć takiej mocy silnika i zastąpiono ją 3 biegową, tak dobrą, że trafiała ona od tej pory do wszystkich Duesenbergów. Amerykańskie samochody miały już zsynchronizowane skrzynie biegów, ale Duesenberg nie mógł się na nie zdecydować aż do połowy lat 30-tych, przez co Model J prowadził się dość ciężko w porównaniu do konkurencji. Silnik nie uległ zmianie - dodano jednak kompresor, zwiększając przy tym moc o 55 koni. Powstało tylko kilka takich egzemplarzy, znanych dzisiaj jako SJ, choć nie jest to oficjalne nazewnictwo dane przez Duesenberga. Zwieńczeniem rozwoju modelu była zmiana dolotu i osiągnięcie 400 koni mechanicznych, co rozpierdala umysł nawet dzisiaj. Powstały takie tylko 2 i - również nieoficjalnie - nazywa się je SSJ.
Produkcję zakończono w 1937... między innymi z powodu kryzysu światowego. Rozwój Modelu J napotykał problemy już w 1932, kiedy Fred zszedł w wyniku wypadku samochodowego. W 1937 zarówno zawieszenie, jak i skrzynia biegów, to była tragedia. Oba elementy wymagały poważnego odświeżenia - inaczej Duesenberg nie mógł już się liczyć a Cord stracił zainteresowanie marką, która jeśli spojrzeć prawdzie w oczy, nie przynosiła oczekiwanych zysków. Kiedy odszedł Cord, reszta ekipy powiedziała, że oni to też pierdolą.
Dziś Duesenberg Model J jest uważany za jedną z największych legend motoryzacji. Zbitka topowych konstruktorów, inżynierii z najwyższej półki, rajdowej duszy oraz wielu znanych właścicieli tego pojazdu stworzyły kult wokół Duesenberga. Samochód był niewyobrażalnie potężny. Model J od 10mph do 89 mógł na spokoju przyspieszać przy użyciu wyłącznie drugiego przełożenia a Model SSJ wyciągał 257 km/h. Nikt inny przed wojną nie potrafił tego dokonać.
Duesenberg SSJ LaGrande Roadster [1936]
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.078574180603027