Z życia wzięte...

57
Autentyk z dzisiaj, pomyslałem, że się podzielę:

2 koleżanki zapowiedziały się że przyjadą do mnie na wycieczkę, ale muszą olej wymienić w aucie, powiedziałem, że im wymienię, skoczyłem po fiiltr i 6 litrów oleju. Dzisiaj rano wstałem, one też nocowały u mnie (ale nic z tych rzeczy), przebrałem się i mówię, w lodówce są jajka, boczek i cebulką zróbcie jajecznicę, ja zrobię ten olej w 15 minut. Zeszło trochę dłużej. Wracam dziewuchy siedzą na sofie. Pytam gdzie jest jajecznica? One już zjadły przecież... Ale gdzie moja? Eksplozja pękającej dupy, że aż tynki pospadały. One nie są kury domowe itd, itp... JPRD! 300 zł poproszę za wymianę i zakup oleju! One myślały że jesteśmy przyjaciółmi! Ale wygląda na to że jest inaczej!

Drogie Panie bądźcie mądre, nie bądźcie jak moje exkoleżanki. :)
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15115118026733