Przemierzając Suwalszczyznę...

19
Oto moja terapia.

Delikatna mgła unosząca się nad taflą jeziora, pulsująca od ruchu polujących ryb drapieżnych, świergot wszechobecnego ptactwa zwiastujący nadchodzący początek nowego dnia, i te uczucie błogiego spokoju, zdala od oznak wszelkiej cywilizacji. 

Po prostu Ty i matka natura.

Czasami wystarczy tylko tyle, by odpocząć od problemów życia codziennego, i przygotować organizm do trudów kolejnego dnia. 
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Przemierzając Suwalszczyznę...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Wilki o świcie

24
Jak to mówią, kto rano wstaje, temu bór daje ;)
Wczoraj, z żoną, doszliśmy do wniosku, że jedziemy na zdjęcia w nowe miejsce, cel - żółwie błotne. Pobudka o 4:00, ogarnięcie się i na parkingu leśnym, który jest oddalony od zakładanego celu zdjęć o kilka kilometrów, jesteśmy po 5 nad ranem. Klamoty w łapę i po jakiś 150 metrach jedno z tych bliższych spotkań z szarymi mieszkańcami lasów.
Niestety warunki oświetleniowe po 5 nad ranem ciężkie i mimo stosunkowo jasnego teleobiektywu - łatwo nie było, a jakoś tak się nie zgadaliśmy z modelami, aby umówić się na lepsze światło.
Wilki o świcie
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16718101501465