
A dokładniej, poszukuje od jakiegoś czasu starego filmu przygodowego, za cholere nie pamiętam tytułu ale jak chodzi o sam film to pamiętam że był w nim motyw "czegoś" w stylu potwora z bagien z tym że potwór był raczej przyjazny, jakiś młody chłopak chyba z kolegą dowiedzieli się o nim prawdopodobnie od dziadka i postanowili go znaleźć. Wiem że złapali go raz w sieć i tak jakby się z nim zaprzyjaźnił jeden z nich. Pamiętam że często śmigali też po jakimś białym moście. Na końcu była płonąca stodoła a ten potwór uratował tego młodego ale niestety zginął zastrzelony przez bodajże szeryfa. Pamiętam też że ten chłopiec miał pokój na poddaszu w białym domu. Chyba tyle z tego pamiętam, dość mało szczegółów ale mam nadzieję że ktoś pamięta i kojarzy tytuł bo film był całkiem spoko a nie widziałem go z 10-12 lat... Z góry dziękuję za pomoc.
