Grzyb

1
Grzyb
Pewien facet wybrał się na grzyby. Szukał, szukał, ale nie umiał znaleźć ani jednego. W pewnej chwili usłyszał donośne "GRZYBIARZU". Zdziwiony poszedł w kierunku głosu i zobaczył dużego, mieniącego się wieloma kolorami grzyba. Nie mogąc uwierzyć w to co widzi, podszedł bliżej. Głos okazał się dochodzić z owego grzyba, gdyż ponownie usłyszał donośne "GRZYBIARZU". Zapytał więc:
- Czy to ty mnie wołasz?
- TAK - odpowiedział grzyb - MUSISZ MI POMÓC. JESTEM MAGICZNYM GRZYBEM
- W czym mogę ci pomóc?
- UMIERAM I ŻEBY SIĘ PONOWNIE ODRODZIĆ MUSISZ COŚ DLA MNIE ZROBIĆ
- Co takiego? - zapytał grzybiarz
-WYRUCHAJ MNIE - odpowiedział grzyb
Zaskoczony facet zapytał go:
- Ale jak? Jesteś grzybem!
- TU Z TYŁU, POD KAPELUSZEM MAM TAKĄ DUPKĘ, TAM MNIE WYRUCHAJ
Grzybiarz spojrzał, pomyślał i stwierdził że nie da rady. Poprosił więc grzyba:
- Jesteś czarodziejskim grzybem, czy mógłbyś się w coś zamieć? Nie dam rady bez tego.
- OCZYWIŚCIE - odparł grzyb i natychmiast zmienił się w piękną, 14 letnią dziewczynę...
- No! I tak to było Wysoki Sądzie! - powiedział Stuu
- Tak było! Prosimy nie wierzyć tej gówniarze! - wtórowali mu Gargamel i Gonciarz 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Wojo

0
Ojciec opowiadał mi, że jak by w wojsku to w wolnym czasie robił domek z zapałek, dachowiki zrobił z łusek szyszek, w okienkach zrobił nawet zasłonki tkaniny. W środku były małe mebelki, dywaniki i kominek. Niestety jak żartowniś zapalił ogien we wcześniej wspomnianym kominku. Stary potem z nieznanych mi powodów większą część czasu spędził w areszcie, podobno były tam lepsze warunki i bardzo miło wspomina ten czas. Wojsko to jednak był stan umysłu. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.4261429309845