Muszyniątka

2
Dziesięć małych Murzyniątek
Jadło obiad w Murzyniewie,
Wtem się jedno zakrztusiło -
I zostało tylko dziewięć.

Dziewięć małych Murzyniątek
Poszło spać o nocnej rosie,
Ale jedno z nich zaspało -
I zostało tylko osiem.

Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon - to jest Eden,
Jedno z nich się osiedliło -
I zostało tylko siedem.

Siedem małych Murzyniątek
Chciało drwa do kuchni znieść;
Jedno się rąbnęło w głowę -
I zostało tylko sześć.

Sześć malutkich Murzyniątek
Na miód słodki miało chęć,
Jedno z nich ukłuła pszczółka -
I zostało tylko pięć.

Pięć malutkich Murzyniątek
Adwokackiej chce kariery.
Jedno się odziało w togę -
I zostały tylko cztery.

Cztery małe Murzyniątka
Brzegiem morza sobie szły,
Jedno połknął śledź czerwony -
I zostały tylko trzy.

Trzy malutkie Murzyniątka
Poszły w las pewnego dnia;
Jedno poturbował niedźwiedź -
I zostały tylko dwa.

Dwu malutkim Murzyniątkom
W słońcu minki coraz rzedną...
Jedno zmarło z porażenia -
I zostało tylko jedno.

Jedno małe Murzyniątko
Poszło teraz w cichy kątek,
Gdzie się z żalu powiesiło -
Ot, i koniec Murzyniątek.


Dziesięcioro Murzyniątek,
Figlowało ranną porą.
Jedno z nich ze śmiechu pękło
I zostało dziewięcioro.

Dziewięcioro do teatru
Poszło kiedyś zgrają całą.
Jedno tak się zagapiło,
Że ośmioro pozostało.

A z ośmiorga Murzyniątek
Wnet siedmioro było, bo się
Jedno całkiem przewierciło
Dłubiąc sobie palcem w nosie.

Tych siedmioro raz czytało
Bajki bardzo, bardzo nudne
I to szóste tak ziewało,
Że połknęło w mig to siódme.

Zaś sześciorgu do obiadu
Ktoś kiszoną dał kapustę,
Więc pięcioro pozostało,
Bo się zakwasiło szóste.

W chowanego się bawiła
Murzyniątek cała piątka.
Nigdy już nie znaleziono
Ukrytego Murzyniątka.

Czworo kąpiel brało w wannie,
Baraszkując, że aż miło,
Pozostało tylko troje,
Bo się jedno wymydliło.

Z trojga małych Murzyniątek
Drugie grało na klarnecie
I tak strasznie fałszowało,
Że nie zniosło tego trzecie.

Dwoje z nich zawędrowało
W pewien wiejski raz zakątek,
Lecz niestety gęś kopnęła
Przedostatnie z Murzyniątek.

A ostatnie Murzyniątko
Wzięło sobie żonkę małą
I w ten sposób z Murzyniątek
Żadne już nie pozostało.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Dział literatura jak znalazł

5
Dział literatura jak znalazł
Smoluch Bambo na przedmieściach mieszka
Złodziej i skurwiel ten czarny koleżka.
Leni się wiecznie przez całe ranki,
Nie złazi ze swej murzyńskiej wersalki,
A gdy do domu z dzielni wraca ,
Kradnie i bije - to jego praca.
Aż Policja krzyczy: "Bambo, intruzie!'
A Bambo sięga po klamkę w bluzie
Policja krzyczy: ręce po sobie!
A Bambo myśli że jest na godmodzie.
I zaraz Policja Bambo zastrzeli,
Nic innego czarnucha nie zmieni.
Lewactwo Bambo zaraz kanonizuje,
I motłoch do burdy mobilizuje.
Szkoda że Bambo o czarnym sumieniu,
Nie skończył za wczasu w więzieniu.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Manna z nieba

1
Po skończonej nocnej zmianie
Chęć mnie naszła na fapanie
Choć kiepskim jestem raperem
Oraz niszowym streamerem
Zrobię dzisiaj widowisko
I wsadzę ptaka w mrowisko
Bo mam własne w swoim domu
O którym nie mówię nikomu
Bo gdyby się dowiedzieli
Pod mój adres polecieli
Jakieś chore zwierzoluby
Czy inne pieprznięte czuby
Stanowiłyby dla mnie utrapienie
A dla biednych owadów zagrożenie
Jakieś zjeby oglądają
I donejty mi wpłacają
Kiedy odchylam napleta
Spada na nie moja feta
Później plecy swe prostuję
Nad mrowiskiem masturbuję
Staję nad nimi okrakiem
Robię grupowe bukkake
Mrówki wcinają ze smakiem
Jak dziecko drożdżówkę z makiem
Lub angielski brzdąc gdy trzeba
Zjeść trochę budyniu z chleba
Gdy spadną jakieś łoniaki
To z tym nie ma jakiejś draki
Robotnice je zbierają
Jako budulec używają
Myślą ludzie równi wiekiem,
Że żałosnym jestem człekiem,
Lecz przez moich tu poddanych
Jestem całkiem ukochany
Moja życiowa esencja
To ich bytu kwintesencja
Daję ja im mannę z nieba
Ma ona co im potrzeba
Do przetrwania ciężkich czasów
Gdy nie mają rarytasów
Gdy jakaś mróweczka staje się za stara
Biorę ją na łyżkę i wsadzam do gara
Nie jestem jednak taki bez serca w ogóle
I  w drodzę do kuchni mówię do niej czule:
"Mróweczko malutka jak cię użyć wiem
Gdyż jesteś wiekowa po prostu Cię zjem
Po śmierci do nowych pokoleń powrócisz
Ze spermy powstałeś i w nią się obrócisz"
Manna z nieba
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16115093231201