Ten na górze to Jürgen Ruddlof, ten na dole to Marcus Prinz Von Anhalt. Co ważne obaj to Niemcy, a z zawodu są alfonsami co jak wiadomo w Niemczech jest legalnym , uregulowanym zawodem. Na prowadzeniu burdeli dorobili się grubego szmalu i pewnie pukają swoje panienki aż huczy.
Kurde, czemu w Polsce prostytucja nie może być uregulowana i opodatkowana jak w Niemczech, Holandii albo Szwajcarii ? Byłbym sobie takim alfonsem i korzystał z życia. W Polsce żeby nim być trzeba być łysym karkiem z siłownii, a tam wystarczy papierkowa robota.