Dwóch imigrantów dostało wizę na pobyt w Polsce. Założyli się ze sobą, że obydwóch spróbuje zrozumieć nasza kulturę i stać się prawdziwymi Polakami, a następnie spotkają się po dwóch miesiącach by porównać swoje osiągnięcia. Mijają dwa miesiące, spotykają się, i pierwszy mówi:
- Nauczyłem się pięknego Polskiego języka, posiadam żonę z którą regularnie się kochamy, w każdą niedzielę chodzimy do kościoła, następnie oglądamy familiadę jedząc schabowego z ziemniakami i kapustą, a wieczorem idę do moich przyjaciół Polaków napić się wódeczki
Na co drugi mówi:
- Wypierdalaj do swojego kraju ciapaku!

Ostatnio drugi raz przeczytałem książkę "Burza nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego. Jest zajebista, i polecam każdemu, kto chce się dowiedzieć o Wojnie o Pacyfik. Jest jeden kłopot. W polskiej kulturze wojna na Pacyfiku... jest chyba tematem tabu. Książki o tym można policzyć na palcach jednej ręki, a gdy poszedłem do księgarni, sprzedawczynie tylko się drapały bez pomysłu po głowie. Zupełnie jakby największy teatr II WŚ, gdzie życie poświęciło tysiące żołnierzy i cywilów (również Polaków) nie istniał. Wyparował, nie było go. Macie do polecenia jakieś dobre książki na ten temat? Ja mogę polecić książki które czytałem, mianowicie ww. "Burza nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego (dwa tomy), oraz "Dowódca niszczyciela" autorstwa Tameichi Hara (on rzeczywiście był podczas II WŚ dowódcą niszczyciela japońskiego i dowodził lekkim krążownikiem podczas ostatniej misji Yamato. Ta książka to jego wspomnienia). W każdym razie macie coś do polecenia w tym temacie?

Ps. Preferowałbym język polski, ale po angielsku też bez problemu przeczytam