Pytanie z rodzaju glupich

51
Witajcie koledzy. O co chodzi z tym patrzeniem sie na ludzi. Dlaczego patusy maja problem, gdy nawiaze sie z nimi kontakt wzrokowy gdziekolwiek i kiedykolwiek? To sa jakies zwierzece odruchy, atawizmy? Moze kwestia okazywania dominacji/uleglosci? Zastanawia mnie to mega, z drugiej strony barykady sa ludzie zupelnie odwrotni unikajacy kontaktu wzrokowego. Moze jest tu jakis przedstawiciel tego upadłego gatunku przećpanych patusów i rzuci nam nieco światła na to zagadnienie? Pozdrawiam :)
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.099984169006348