Reaktywujmy Auschwitz i wpierdolmy tam wszystkich czarnuchów

Hej dzidki, szukam filmu. Oglądałem go jakieś 3-4 lata temu na Ipli, akcja rozgrywa się na Dzikim Zachodzie, a główny protagonista jest czarny. Wszystko co zapamiętałem z fabuły(może być pomieszane z innym filmem): biali rewolwerowcy albo KKK zabijają rodziców głównego bohatera, on z bratem jako jeszcze dzieci uciekają. Rozdzielają się, a po kilu latach główny bohater dowiaduje się o jego śmierci. Przyjeżdża do miasta w którym miał być pochowany, lecz będąc w saloonie nabawia się kłopotów(chyba ukradł białemu pistolet dwu nabojowy i postrzelił go w dupę) więcej środkowej akcji nie pamiętam, ale pod koniec filmu brat protagonisty wyskakuje z trumny z dwoma rewolwerami i zaczyna się strzelanina. Kojarzy ktoś może nazwę tej produkcji ?