Autostopowicz

1
18 lvl
profesja: przegryw
czy masz w życiu czasem taki moment
chcesz coś zmienić i się przełamać
doznać czegoś bardziej wyjątkowego niż pocaunek buffa w metinie
ale zarazem czegoś co nie wymaga szczególnych umiejętności
bo ich ku*wa nie masz
tak, to ja
jestem legendarnym anonem który wyłamał się z zaboru braku własnych ambicji
zaboru spierdolenia
opowiem wam moją historie
-
poraz pierwszy postanowiłem coś zmienić kiedy zepsuł mi się zasilacz w komputerze
miałem diament w lolu i skończyły mi się napiwki na showupie więc nic mnie tam nie trzymało
jeśli chodzi o seks
to ciągle miałem telefon
telefon przepełniony rough porno
czasem widziałem siebie w tej roli
ale wstydziłem się nawet zapytać pani w szkole o powtórzenie zdania
ale mniejsza z tym
pewnego pięknego poranka powiedziałem do siebie
ku*wa dość
pakuję plecak
i lecę szukać autostopa i pozwiedzać trochę polski
uznałem że wymuszony kontakt z kierowcami umocni moje social abilities
i poznam w innych miastach ludzi przed którymi nie będę się wstydził
bo mnie nie znają
pamiętam moment w którym wyszedłem na drogę z plecakiem i kciukiem w górę
czekałem 20 minut
byłem już zrezygnowany i chciałem wrócić do domu
ale w końcu ktoś się zatrzymał
piękna kobieta, którą widziałem przez szybę
falowane brązowe włosy
czarny płaszcz pomimo ciepłej pogody
wyglądała jakby właśnie dumbledore przyznał jej 10 punktów
jechała sama, pięknym czarnym pickupem
zatrzymała się obok mnie
kiedy podszedłem do szyby
drzwi były zablokowane
przyjrzała mi się przez okno i po chwili odjechała z piskiem opon
głupia dzi*ka
poczułem się jakby ktoś zdzielił mnie mokrą szmatą w pysk
łzy przepełniły moje oczy
prawie miałem wracać
ale nagle coś się stało
zatrzymało się żółte seicento
drzwi otworzył mi pan z wąsem
wyglądał trochę jak cosplay sławomira z dodatkowym chromosomem
kiedy wsiadłem do samochodu położył mi nogę na kolanie
zapytał co się stało
rozmawialiśmy długo
przejechaliśmy razem prawie 200km
dojechaliśmy aż do okolic zakopanego
miał tam hodowle strusi
bardzo zaimponował mi swoją pasją
kiedy dojechaliśmy na miejsce zaproponowałem mu czteropak harnasia
kategorycznie odmówił, powiedział że nie jest pedałem
zapytałem jednak jak mogę mu się odwdzięczyć
powiedział:
po co te ceregiele, po prostu mi obciągnij
nie mogłem odmówić
tak wiele mu zawdzięczałem
po robocie podał mi dłoń
wyszedłem z samochodu i tyle go widziałem
wyobraźcie sobie to uczucie
jesteś totalnym przegrywem oddalonym 200km od domu
nie znasz tutaj nikogo
i właśnie obciągnąłeś jakiemuś facetowi
eh
w sumie mogło być gorzej
nie wiedziałem co dalej robić
pochodziłem troche po okolicy
nasrałem komuś pod płotem bo wstydziłem się iść na stacje
ale uznałem że skoro jestem tu by się przełamać
muszę kogoś poznać
podszedłem do jakiejś fruzi w moim wieku
staram się zgrywać pewnośc siebie
jednocześnie zaciskając uda żeby ponownie się nie zesrać
tym razem se strachu
wyciągnąłem do niej rękę i powiedziałem
cześć, jestem anon
nie podała mi ręki i patrzyła jak na kretyna
szukam jakiegoś fajnego miejsca do napicia się piwa i pogadania z ludźmi
kazała mi spierdalać i nie robić sobie jaj
długo dochodziłem o co mogło jej chodzić
po czasie zorientowałem się że staliśmy pod barem
moja samoocena i chęci do życia poraz kolejny poległy

usiadłem na ławce i zacząłem płakać
po chwili poczułem rękę na swoim barku
to był on
mężczyzna z seicento
powiedział do mnie
nie płacz, możemy pójść do mnie i pooglądać strusie jeśli Cie to pocieszy
niezmiernie mnie to ucieszyło
miałem ze sobą swój album z ptakami
brakowało mi tylko dzięcioła i strusia
pojechaliśmy do niego
po oględzinach strusi był już późny wieczór
chciałem już iść i szukać stopa do domu
ale on mnie zatrzymał
powiedział że mogę tu zostać ile chce
zgodziłem się
niestety miał tylko jedno łóżko
położyliśmy się razem
na szczęście zachował się jak dżentelmen
przez pierwsze pół godziny nawet mnie nie dotknął
ale potem wziął mnie na śpiocha
i je*ał całą noc
dzwonił jajami o moją brodę w tempie napalm death

zostałem u niego 3 dni
później odwiózł mnie do domu
dał buziaka na do widzenia
zapytałem czy mogę mieć z nim jakiś kontakt
tak wiele dla mnie zrobił
powiedział że nie może mi go dać
bo on i jego matka są bardzo rozpoznawalnymi ludźmi
tak skończyła się nasza piękna historia
te 3 dni wiele zmieniły w moim życiu
przełamałem się
uzupełniłem album z ptakami
spędziłem 3 dni bez komputera
w końcu poznałem administratora jbzd
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10981202125549