tytuł

5
-Bądź mną, główny bohater
-Lvl zmieniający sie w trakcie gry
-Jakiś cieć zrzuca sie z klifu, cudem unikasz śmierci
-Po chwili gadasz z jakimś typkiem
-Podejrzanie pomocny
-Idziesz z nim do jego obozu
-Po drodze tłumaczy ci gdzie jesteś i jakie obozy tu są
-Zaczyna od swojego
-Oczywiście zachwala ale nie bierzesz jego słów do końca na poważnie bo wiadomo że każdy będzie chwalił swój obóz
-Mówi że jest w pytke, mają swoje zasady i u nich panuje względny porządek, generalnie jest git, wspomina coś jeszcze o tym że u nich są magowie bawiący się ogniem
-Masz wyjebane bo wiadomo że topory lepsze
-Przechodzi do drugiego obozu
-Mówi że tam jest bezprawie, jeden wielki syf i coś pierdoli że jebać ich bo są jebanymi dresami i ćpunami
-Pewnie tak pierdoli bo chciał tam dołączyć ale go nie przyjęli
-Zaczyna gadać o ostatnim obozie
-Też ich nie lubi ale nie aż tak bardzo jak dresików
- Coś tam mówi że oni wymyślili se boga i są pojebani, że generalnie jest chujowo bo ten ich bóg niby taki zajebisty i oni wierzą że on ich wyciągnie z tego kurwidołka ale jak na razie chuja zrobił
-Pewnie ta wiara to wynik jakiejś srogiej libacji ale nie tobie oceniać
- Baj de łej, ten obóz ma największy zapas substancji psychoaktywnej której pragną pozostałe obozy
-Dochodzicie do obozu, mówi ci że teraz to se radź sam ale jak coś to masz przedzwonić
-Robisz różne questy, zdobywasz expa, takie tam pierdoły, oczywiście uczysz sie kradzieży bo wiadomo że jebać płacenie za towary
-Po wykonaniu wszystkich questów idziesz szukać tych pozostałych obozówy
-Podjąłeś już decyzje że dołączysz do obozu ziomka diega, darona czy tam innego durasa ale exp za questy z innych obozów musi sie zgadzać
-Docierasz do dresów, na początku typo ci coś pierdoli że tutaj to nie ma takich praw jak gdzie indziej i że tutaj liczy sie kaska
-Ok
-Procedura standardowa, robisz questy, ale tutaj lepiej płacą
-Musisz poważnie przemyśleć czy nie zostać dresem
-Ale jak patrzysz jak ci ludzie żyją to ci sie odechciewa
-Cały czas chlanie, ćpanie i ruchanie
-Ale głównie ćpanie
-Ich przywódca sprawia wrazenie zarozumiałego chujka ale jak by chciał to by jebnął tak że ci rękę urwie
-Potem sie okazuje że to nie był ich przywódca tylko jakiś pachołek
-Prawdziwy przywódca siedzi w jakiejś dziurze(iks de) i jest jakiś taki dziwny
-Wydaje sie spoko ale jak z nim gadasz to odnosisz wrażenie że mógłby zabić
-Wypierdalasz do obozu tych fanatyków
-Od razu na start pierdolenie o ich bogu
-Kurwa
-Masz to w dupie ale udajesz że chcesz do nich dołączyć bo exp
-Robisz jakieś pojebane questy
-Raz na przykład kazali ci poszukać nowych wyznawców
-Nie wiesz po chuj im więcej ludzi skoro mają problem z pożywieniem ale ok
-Pewnie tak na prawde wpierdalają rekrutów
-Finalnie po zebraniu całego expa idziesz do obozu twojego ziomala co ci wyjaśnił co i jak do nich dołączasz
-Jebane dresy i fanatycy mogą ci possać
-Uznajesz że czas na libacje
-Wciągasz dragi które ci zostały po questach od dresów, popijasz wódą i odlatujesz
-Następne co pamiętasz to siedzisz na jakimś wypizdowiu w odjebnaej zbroi i jakiś dziadek ci tłumaczy że musisz zajebać tam jakiegoś chuja pod ziemią
-Myląc to z dopalaczową wizją zgadasz sie
-Jak sie bawić to sie bawić
-Wchodzisz do chuja jak niemcy do polski w 1939
-Napierdalasz po drodze jego sługi
-Nie jesteś pewien czy to nie drugi raz jak ten dziadek cie tu wysłał bo kojarzysz korytarze
-Dochodzisz do głównej sali
-Napierdalasz sie z bossem
-Jakieś jego przydupasy to cie co najwyzej łaskoczą w trakcie walki
-Przebijasz chujowi serduszko mieczem
-Nachylasz sie nad jego zwłokami i mówisz
-"w dupie mamy elex, nami rządzi mana"
-Nazywasz sie Jax, jesteś berserkiem
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Stulejarz

0
Człowiek popadły w stan pewnego marazmu i totalnego nihilizmu. Ludzie nim dotknięci mówią o sobie, iż przegrali życie. Szukają oni wirtualnych miejsc spotkań, takich jak fora internetowe, gdzie spodziewają się spotkać innych, podobnych sobie stulejarzy. Życie stulejarza to pasmo ciągłych porażek, począwszy od kupowania rzeczy codziennego użytku i ubrań w tanich dyskontach (typu Biedronka), a skończywszy na zupełnych niepowodzeniach w kontaktach z kobietami


https://www.miejski.pl/slowo-Stulejarz
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.22610282897949